Spisu treści:

Sekret Uprawy Tulipanów Bez Gleby
Sekret Uprawy Tulipanów Bez Gleby

Wideo: Sekret Uprawy Tulipanów Bez Gleby

Wideo: Sekret Uprawy Tulipanów Bez Gleby
Wideo: Tulipany w ogrodzie - uprawa, jak sadzić i pielęgnować. 2024, Listopad
Anonim

Bez ziemi i doniczki: jak wyhodowałem żywe tulipany w wazonie, kiedy za oknem jest ostra zima

Image
Image

Mam koleżankę, która kocha kwiaty i poświęca im cały swój wolny czas. Odwiedzając ją, nie mogę przestać podziwiać piękna i wierzyć, że ona sama to wszystko rośnie.

Image
Image

Kiedyś zobaczyłem jej tulipany w połowie lutego, wyrastające prosto z cebulek. Takie nieobcięte kwiaty długo będą kwitnąć i zachwycać. A co najważniejsze, rosną bez ziemi.

Nie lubię bawić się ziemią, tracić czasu na sadzenie i przesadzanie, ale uwielbiam te kwiaty. Dlatego dowiedziałem się od znajomego tajemnicy uprawy w mieszkaniu zimą. Okazało się, że nie jest to wcale trudne.

Na początek wziąłem słoik z szerokimi ustami. Kwiaty przyjaciela rosły w szerokim szklanym wazonie. Wylała tam kamienie, aby zamknąć dno. Keramzyt można kupić w kwiaciarni lub kulki pochłaniające wilgoć.

Kupiłem największe cebulki tulipanów, bez uszkodzeń. Im zdrowiej wyglądają, tym lepiej. Przechowywałem je w lodówce przez 3-4 miesiące. Potrzebny jest im rodzaj „zimy”, inaczej nie urosną.

Następnie włożyłem cebulki do słoika korzeniami do dołu i dodałem więcej kamieni, aby cebulki były ustawione pionowo i nie spadały.

Wlała do słoika wodę, która od co najmniej jednego dnia osiadła z chloru, tak aby można było dotrzeć tylko do korzenia cebuli. Jeśli cała żarówka jest w wodzie, zgnije, a kwiat nie wyrośnie. Dlatego lepiej trzymać tulipany w szklanym naczyniu, aby można było zobaczyć poziom wody.

Image
Image

Ustawiam słoik w jasnym, ciepłym miejscu. Najważniejsze nie jest w bezpośrednim świetle słonecznym: tulipany ich nie lubią. Moje żarówki były na parapecie, gdzie słońce świeciło tylko 2 godziny dziennie.

Ze względu na suchość w pomieszczeniu spowodowaną centralnym ogrzewaniem poziom wody należy codziennie kontrolować. Wilgoć wyparowuje szybciej niż tulipany. Musiałem nawet przykryć baterię kocem. Ma to pozytywną stronę: woda nie ma czasu na stagnację, nie mętnieje i nie wydziela nieprzyjemnych zapachów.

Rezultat nie trwał długo. Za kilka tygodni na moim stole pojawiły się delikatne wiosenne tulipany. A za oknem w tym czasie zaczęła wiać zamieć.

Okazuje się, że w ten sposób zimą można wyhodować dowolne bulwiaste kwiaty. Planuję posadzić pachnące hiacynty. Naprawdę ich kocham.

Zalecana: