Spisu treści:

Powszechne Legendy Z Dzieciństwa Z Lat 80
Powszechne Legendy Z Dzieciństwa Z Lat 80

Wideo: Powszechne Legendy Z Dzieciństwa Z Lat 80

Wideo: Powszechne Legendy Z Dzieciństwa Z Lat 80
Wideo: Городские Легенды 3 серия 1 сезон 2024, Listopad
Anonim

Cztery legendy, które opowiadały sobie dzieci z lat 80

Image
Image

W latach 80. ubiegłego wieku nie było Internetu, komunikatorów internetowych i smartfonów, więc dzieci tamtych lat uwielbiały przekazywać z ust do ust różne legendy i mity. Współczesne dziecko natychmiast przejrzy narratora, ale wtedy wszyscy uwierzyli w tę „tajemną wiedzę”.

Możesz kupić samochód za rubla

Nie każda radziecka rodzina miała swój samochód, ale każdy chciał go mieć, więc narodziła się jedna legenda, według której można było dostać samochód z jakiejś tajnej organizacji na jubileuszowego rubla.

Faktem jest, że w 1965 roku ta moneta została wybita po raz pierwszy. Nakład nie był zbyt duży, co oznacza, że spotkanie z nią było rzadkim sukcesem. Dlatego wśród ludzi narodził się pomysł, że rocznicowy rubel został wykonany z bardzo rzadkiego i cennego metalu. Ale którego nikt nie wiedział. Jak jednak i nazwa tajnej organizacji. Krążyły tylko plotki, że należał do Amerykanów lub Japończyków. Ale to, czy komuś naprawdę udało się skorzystać z tak hojnej oferty, pozostało tajemnicą.

Ostrza są ukryte w dziąśle

Image
Image

Guma do żucia zyskiwała popularność w latach osiemdziesiątych. Były zarówno wykonane w Związku Radzieckim, jak i zagraniczne. Wokół tego ostatniego krążyły różne mity. Na przykład wielu uczniów zapewniało się nawzajem, że „wrogowie ojczyzny” nieustannie szukają sposobów wyrządzenia krzywdy Związkowi Radzieckiemu, więc wymyślili kolejny „sabotaż”. Ich zdaniem ostrza mogą być ukryte w jakiejś gumie. Aby nie stać się ofiarą złośliwych zamiarów, importowana guma została złamana na pół. Oczywiście w środku nie było nic z zewnątrz. Chociaż byli tacy żartownisie, którzy celowo wkładali ostrze do środka i „traktowali” innych.

Karykatura w grze „Cóż, czekaj”

Image
Image

Wraz z kreskówką o tym samym tytule wydali jedną z pierwszych gier elektronicznych - „No, chwileczkę”. Była bardzo popularna. Niemal wszyscy uczniowie z lat 80. grali w nią przynajmniej raz.

Istota gry była prosta: wilk z koszem w łapach musi złapać jak najwięcej jaj. Za to przyznano punkty. Każdy gracz starał się zdobyć ich więcej, ponieważ istniała legenda, że za określoną liczbę punktów gra pokaże nową i ciekawą kreskówkę. Ale w końcu nikt na niego nie czekał. Jedyne, na co można było liczyć, to dziwny taniec wilka pod koniec gry.

Czerwony film do aparatu

Radzieckie dzieci lat 80. bardzo bały się obcych fotografów. Krążyły pogłoski, że ich aparaty mogą być naładowane tajemniczym czerwonym filmem. To ona, według legendy, po rozwinięciu magicznie czyni ludzi bez ubrania.

Chłopcy wykorzystali ten strach. Gdyby udało im się zdobyć aparat, zaczęli z nim strzelać do dziewczyn i zapewniali, że teraz będą nagie na czerwonym filmie. Dlatego kiedyś uczennice próbowały całkowicie uniknąć jakichkolwiek zdjęć.

Zalecana: